Forum Twierdza Zdobywców Strona Główna Twierdza Zdobywców
Wejdź do Twierdzy i ogrzej się gdyż Twoja podróż musiała być nużąca.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ile czytamy?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Twierdza Zdobywców Strona Główna -> Książki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Roele
Skryba
Skryba



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 14:20, 13 Wrz 2005    Temat postu: Ile czytamy?

Kiedyś słyszałem, że statystycznie Polak, czyta 0,5 książki rocznie. Jeżeli tak jest naprawdę, to ja chyba jestem jakimś wybrańcem. Przez same wakacje przeczytałem około 15 tytułów. Chociaż gdy nadchodzi szkoła czytam mniej. Ale fakt faktem przez cały czas coś czytam. Gdy skończę jedną ksiażke, musze mieć kolejną. Czasem gdy ksiażka jest dobra potrafie przeczytać ją nawet w jeden dzień. Te statystyki chyba są troche przesadzone.

A jak wy uważacie, w Polsce czyta się dużo czy mało? Dlaczego? Ile wy czytacie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tab
Admin
Admin



Dołączył: 17 Lip 2005
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Wto 16:48, 13 Wrz 2005    Temat postu:

Wiesz, ta statystyk pokazuje ile czyta CAŁA POLSKA, a nie tylko uczniowie. Z tego co wiem dorosły polak ( bodajże tylko wśród nich był ta ankieta) czyta coś około 0,75 książki rocznie. A co robi z resztą ? Zjada ?!Wink
A tak na serio. Mu czytamy książki. Dlaczego ? Bo interesujemy się eRPGami, co samo w sobie jest książką. Zresztą wydaje mi się, że żeby być prawdziwym graczem trzeba posiąść zdolnośc niograniczonej wyobraźni, a żeby to mieć trzeba dużo czytać Wink
Z tego co wiem grasz w DnD, więc zainteresuje Cię dajmy na to książka na podstawie DnD, co nie ? polega to mniej więcej na tym...
Hapasz dzide - "te rzeczy są ze sobą związane"

Pozdro

Tab


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roele
Skryba
Skryba



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 13:51, 14 Wrz 2005    Temat postu:

Wiadomo, zainteresowani czytają na pewno więcej. W końcu to nasze hobby. Musze jednak stwierdzić, ze i to nie jest reguła. Czasem ludzie wolą zagrać w jakaś gierkę fantasy niż przeczytać dobrą książkę. Dlaczego tak jest? Czyta się mało i to jest fakt (no bo przecież 0,75 ksiażki na rok... :O) Myślicie, że przyczyną jest lenistwo, brak czasu, zaieganie, a może książki są za drogie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valita
Weteran
Weteran



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sigil, Miasto Drzwi

PostWysłany: Śro 17:43, 14 Wrz 2005    Temat postu:

Roele napisał:
Myślicie, że przyczyną jest lenistwo, brak czasu, zabieganie, a może książki są za drogie?


Moim zdaniem wszytko, co zostało wyżej wymienione... A poza tym, w dzisiejszych czasach praktycznie każdy woli usiąść przy komputerze i pograć w np. 'Neverwinter Nights' albo "Icewind Dale'a" niż przeczytać jakąkolwiek powieść osadzoną w realiach FR czy innego fantastycznego świata.

Niestety Sad .

Nawet ostatnio, gdy czytałam w parku książkę, zaczepił mnie kolega - i widząc czym się zajmuję - stwierdził, że jestem wymierającym gatunkiem... W trzy minuty później inny podszedł i zapytał ze współczuciem, czy mi się komputer zepsuł Rolling Eyes ... Za dużo techniki, niestety (nie żebym miała do postępu jakiekolwiek uprzedzenia)...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antonio
Wędrowiec
Wędrowiec



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ... ta bomba?!

PostWysłany: Czw 1:58, 15 Wrz 2005    Temat postu:

A Ja lakonicznie, jak to u Mnie bywa, powiem, że po prostu są leniwi i brak Im chęci do czytania. Dziwnym trafem młodzież od książek odciąga bardziej sport i ruch, niż komputer, czy TV. Może to lepiej, może gorzej. W końcu "dużo czytam, dużo wiem"* i bacząc na Me spostrzeżenia to "książkowcy" są inteligentniejsi, niż ci bardziej ruchliwi: miewają bogatsze słownictwo, szersze horyzonty myśli etc. Taka prawda. Ci co czytają choć dwie-trzy książki na rok potrafią się bardziej wysłowić, niż ci, którzy nic nie czytają (a jak już to jakieś "Bravo").

Jeśli chodzi o brak czasu to raczej nie jest tutaj powodem do nie czytania książek. Rozumiem, że może poniedziałek-piątek nie będą dniami, kiedy można spokojnie przeczytać książkę, ale co z sobotą i niedzielą? Nie lepiej po prostu usiąść w kącie i wziąść lekturę zamiast jechać do znajomych na wesele lub z kolegami pod spożywczaka po bimber?

Co do Antoniego, który wchłania te książki już w wieku 15 lat przez co zupełnie się różni od rówieśników, to jakoś ostatnio nie mogę poprzestać na tym. Jedną książkę skończyłem - następna czeka. W wakacje to mogłem sobie czytać dziennie 100 str./dzień, a nawet więcej, lecz aktualnie nie mam tyle czasu do dyspozycji, by czytać taką ilość stronic \=| .

*Hasło akcji Geanta zachęcającej do czytania Razz . Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rennard
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Czw 2:43, 15 Wrz 2005    Temat postu:

Ja musze czytać, cokolwiek! "Niestety" natura obdażyła mnie umiejętnością dość szybkiego czytania. Niestety, bo jak jakaś książka mi się spodoba to moge ją przeczytać w 1-3 wieczory. Na szczęście teraz wyczaiłem Sage "Mroczna wieża" Kinga (7 części, każda następna grubsza od poprzedniej Wink ) więc jak na razie mam zajęcie.

No cóż ludzie dzisiaj mają baaaardzo słabą wyobraźnię i wiedzę. Nie czytają bo nie potrafią sobie tego wszystkiego wyobrazić. To ludzie "nowoczesności" nastawieni na efekaciarskie filmy z pięknymi bohaterami i na prostą nie zawiłą (hollywoodzką) fabułę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HunteR
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Lip 2005
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krakowa

PostWysłany: Czw 10:35, 15 Wrz 2005    Temat postu:

Cytat:
Na szczęście teraz wyczaiłem Sage "Mroczna wieża" Kinga (7 części, każda następna grubsza od poprzedniej


No to poczytaj Pottera. Tam to dopiero grubość się zmienia. Pierwszy tom ma zaledwie 300 stron ale już piąty prawie 1.000 Szósty jest już nieco chudszy.

A jeśli chodzi o temat to ja chyba zależy właśnie od zainteresowań które z czasem ewoluują. Jak zaczynałem podstawówkę to nienawidziłem czytać czegokolwiek. Nawet przeczytanie krótkiego (jednostronicowego) opowiadanka z elementarza (czy ktoś jeszcze pamięta tą książeczkę?) było dla mnie udręką na miarę Bezimiennego ( Wink ). Teraz jak mam czas to w jeden dzień zalatwiam jedną książkę (o grubości 400-500 stron). Dzieje się tak za sprawą tego że wciągnąłem się w fantastykę, RPG itd. Fakt, nie jestem takim maniakiem jak co poniektórzy że muszę czytać w nonstopie, że jak skończe jedną ksziążkę to muszę mieć następną. Nie, poprostu jeżeli jest coś ciekawego to lubię przeczytać a jeśli książka mnie nie zainteresuje to do niej nie wracam. Dlatego np. nie czytam lektur szkolnych bo jak do tej pory spodobały mi się: w podstawówce Przypadki Robinsona Cruzoe, w gimnazjum Krzyżacy (może dlatego że wcześniej oglądałem film?), a w liceum Makbet, tak to nie pomyłaka. Choć Makbet wsumie nie jest książką to jednak jako lektura spodobał mi się (te intrygi rodem z RPG Razz ). Może to głupi zabrzmi ale załatwiłem Makbeta w trakcie jednego posiedzenia na kiblu Razz

A zmieniając lekko temat. Ciekaw jestem od jakiej książki zaczynaliście tak na "serio" i kiedy to było? Ja zacząłem czytać książki ot tak, dla przyjeności gdzieś w trzeciej klasie podstawówki a były to Tomki Alfreda Szklarskiego. Kolejny cykl który zrobił na mnie wrażenie to trylogia Złoto Gór Czarnych również Alfreda Szklarskiego (ale tym razem do spółki z żoną Krystyną). Opowiada on o plemieniu Dakotów, ich życiu i tradycjach aż do pojawienia się białych, o tym opisuje ostatni tom. Jest tam walka o niezależność, indianie trafiają do rezerwatów itd. Trylogię tą polecam każdemu kto choć trochę lubi ksiąki przygodowe a westerny zwłaszcza. No ale tak już chyba miała większość z was że zanim wzięła się za utwory z pogranicza fantasy miała najpierw styczność głównie z książkami przygodowymi bo jak by na to nie patrzeć to fantasy to taka powieść przygodowa tylko z elementami baśni itd.
Kolejną książką którą bardzo lubię to Tajemniczy Szlak Rodney'a Benneta. Choć książka jest krótka (ok. 180 stron) to jednak jest bardzo ciakawa i wciągająca. Do tej pory lubię sobie ją przeczytać na dobry początek wakacji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roele
Skryba
Skryba



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 11:25, 15 Wrz 2005    Temat postu:

Hmm... Im więcej gramy czy oglądamy filmów tym słabsza jest nasza wyobraźnia i w końcu jest już tak źle, że uważamy, iż nie musimy przeczytać książki, ponieważ możemy obejrzeć sobie jej ekranizacje. Nie musimy usiaść do stołu pograć w DnD poneiważ możemy zagrać w NwN po sieci. Nasza wyobraźnia przez cały czas jest zasypywana gotową "papką" co powoduje, że "cofa się w rozwoju", nieużywana, staje się coraz słabsza. Bo w końcu po co wyobrażać sobie coś co już widzimy wyraźnie. No i w końcu czytanie staje się męczące i "nudne"... Czy naprawde ludzie potrafiący wyobrazić sobie coś kompletnie sami, bez pomocy telewizji i komputera, są gatunkiem wymierającym? Shocked

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HunteR
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Lip 2005
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krakowa

PostWysłany: Czw 11:51, 15 Wrz 2005    Temat postu:

Niekoniecznie, ale to zależy od człowieka. Ja np. mogę "przetrwać bez kompa czy dostępu do neta (bo nieraz wyjeżdżałem do babci a tam takich rzeczy nie mam) ale bez telewizji a filmów w szczególności nie potrafię żyć. Poprostu jestem uzależniony ale nie czytam przez mniej książek niż pięć czy osiem lat temu. Filmy są dla mnie najlepszą rozrywką w ciągu dnia a za to książki lubię czytać w nocy. Kiedy jest cicho, w pokoju panuje półmrok.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roele
Skryba
Skryba



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 12:38, 15 Wrz 2005    Temat postu:

Oj to wzrok marnujesz bardziej niż przy kompie Razz

Ja też tutaj nie mam zamiaru nikomu wciskać kitów, że wogóle nie oglądam tv ani nie gram na kompie, bo w dzisiejszych czasach jest to po prostu awykonalne Wink Jednak mimo wszystko również czytam.

Chodziło mi o to, że niektórzy ludzie po prostu odkłądają ksiażki na rzecz kompa czy telewizora lub wogóle nawet po nie nie sięgają. I to jest właśnie klęska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
annia
Wędrowiec
Wędrowiec



Dołączył: 05 Paź 2005
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z niewiadomoskąd

PostWysłany: Śro 16:52, 05 Paź 2005    Temat postu:

0,5 książki na rok na jednego Polaka? To na ile statystycznych Polaków ja czytam... 300? coś koło tego Very Happy Tak serio to nie rozumiem ludzi którzy niczego nie czytają. Dla mnie życie bez książki byłoby stracone Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HunteR
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Lip 2005
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krakowa

PostWysłany: Śro 17:04, 05 Paź 2005    Temat postu:

Cytat:
Oj to wzrok marnujesz bardziej niż przy kompie


Masz na myśli oglądanie dużej ilości telewizji czy może czytanie w półmroku? Bo jesli chodzi o to pierwsze to być moze masz rację ale jeśli chodzi o to drugie to trochę niejasno się wyraziłem. Miałem na myśi to że lubię czytac kiedy jest noc bo jest cicho i spokojnie ale zawsze wtedy mam lampkę blisko książki i teren dookoła mnie jest jasny.

Cytat:
Dla mnie życie bez książki byłoby stracone


Niby dlaczego? Jest wiele innych rzeczy które można robić poza czytaniem książek. Poprostu jedni lubią to a inni tamto. I przy okzaji witam kolejną kobietę na forum. Oby tak dalej Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valita
Weteran
Weteran



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sigil, Miasto Drzwi

PostWysłany: Śro 18:17, 05 Paź 2005    Temat postu:

HunteR napisał:
I przy okzaji witam kolejną kobietę na forum


Dokładam się do powitań, w końcu nie jestem sama wśród tej bandy facetów Wink .

HunteR napisał:
Jest wiele innych rzeczy które można robić poza czytaniem książek. Poprostu jedni lubią to a inni tamto.


Jak to się mówi... Są gusta i guściki. Ja również nie potrafiłabym sobie wyobrazić świata bez książek Surprised . Mam zbyt bogatą wyobraźnię, by oglądać telewizję (może to zabrzmi kretyńsko, ale oglądam TV coś tak przez godzinkę tygodniowo, rzadko kiedy dłużej), dlatego sięgam po książki. Moim zdaniem są dużo lepszym sposobem na spędzanie wolnego czasu (którego niestety coraz częściej mamy po prostu MAŁO), bo - jak twierdzi moja była polonistka - co widzimy, wszyscy widzą, co czytamy, każdy widzi inaczej. W końcu chyba nikt mi nie powie, że tak samo wyobrażał sobie np. przygody Drużyny Pierścienia jak reżyser tegoż filmu (Peter Jackson ?? Poprawcie mnie jeśli się mylę). Niestety, Roele ma świętą rację - ludzie zrobili się tak wygodni i leniwi, że wolą przeczytać ekranizację np. lektury niż orginał. Społeczeństwo nam się stacza Wink . Czytajmy, by wyrównać statystyki, bo aż boli, gdy się na nie patrzy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HunteR
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Lip 2005
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krakowa

PostWysłany: Śro 18:36, 05 Paź 2005    Temat postu:

Cytat:
Dokładam się do powitań, w końcu nie jestem sama wśród tej bandy facetów


Tylko nie bandy. Ja tu widzę grono kulturalnych i inteligentnych panów (hehe) a ty odrazu robisz z tego gang Wink

Cytat:
Mam zbyt bogatą wyobraźnię, by oglądać telewizję (może to zabrzmi kretyńsko, ale oglądam TV coś tak przez godzinkę tygodniowo, rzadko kiedy dłużej), dlatego sięgam po książki.


U mnie to jest na odwrót. Spędzam po kilka godzin dziennie na oglądaniu filmów a książki czytam tylko wieczorem (jak mam czas i ochotę).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roele
Skryba
Skryba



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 11:01, 06 Paź 2005    Temat postu:

Ja także, nie mógłbym wytrzymać bez chociażby tych 100 stron dziennie. Po prostu dzień, w którym nie sięgnę po książke jest niepełny Wink Chociaż muszę przyznać, że teraz kiedy wykładowcy się rozkręcają i nauka zaczyna iść pełną parą, czytam coraz mniej tego na co mam ochotę, a ślęcze całymi godzinami nad podręcznikami i lekturami. (które to notabene nie zawsze sa takie złe. Ale wieciejak to jest gdy coś się czyta z przymusu)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Twierdza Zdobywców Strona Główna -> Książki Wszystkie czasy w strefie GMT + 4 Godziny
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin