Twierdza Zdobywców

Roele

Kontrowersyjny temat Smile

Muza na sesji... używać czy nie? Pomaga wczuć się w klimat cz może rozprasza graczy? Jakie jest wasze zdanie, czy sami uzywacie muzy? Jeśli tak to jakiej?

Ja osobiście zawsze coś załączam. Mam całkiem nie mały zasób kawałków nadających się "pod sesje".

Najpopularniejsze to muzyka z gier takich jak "BG2", "Sacred", "NWN" nawet mamy coś z "Tormenta" Wink

Po za tym idealne są także sountracki z filmów Smile

Polecam OST do "Conana" oraz do "Władcy Pierścieni", choć ten drugi może za bardzo kojarzyć sie graczom z filmem.

neerg

Przesunąłem ten temat bo odnosi się do RPG ogólnie, nie tylko jednego systemu.

Myślę że najlepiej nadaje się na sesję Metal/Rock, w niektórych przypadkach muzyka klasyczna. Natomiast nie wyobrażam sobie by na sesję przynieść hip-hop, rap lub disco polo. Mogę spokojnie polecić muzykę z LoTR-a, uważam też że był to jeden z najlepszych aspektów filmu. Także muzyka celtycka podobno jest niezła. Według mnie nie pasuje też żadna szybka muzyka chyba że w sytuacjach jak gonitwa, walka, choć rzadko. Muzyka służy do utworzenia/ podtrzymania klimatu, zwłaszcza nadaje się jeśli ten jest (lub ma być) mroczny.

Tab

No to już zależy Smile

jeśli dajmy na to, puścimy jakiegoś LOTR'a z textem, to po kilku razach ktoś coś zapamięta i zacznie nucić Wink

u mnie zawsze tak jest, dlatego puszczam zawsze jakąś samą melodię i to tylko wtedy kiedy naprawdę muszę opowiedzieć jakąś długą historię, bądź mam coś do przeczytania.

Pozdro

Tab

Roele

W sumie mi chodziło o konkretną muze pod Dungeona, bo w sumie całkiem inną muzyke puścisz podczas Gry w Fareunie, a całkiem inną podczas gry w Postapokalipytycznej Neuroshimie Wink

Dlatego umieściłem topic gdzie go umieściłem...

No ale przynajmniej temat będzie szerszy Wink

Tab, jak dla mnie to gracze nawet same utwory instrumentalne zapamiętują Smile

najgorzej jest jak zaczną jakiś utwór identyfikować z konkretnym zdarzeniem lub postacią. Na przykład jeden z moich podopiecznych twierdzi, że dany kawałek kojarzy mu sie z Kubusiem Puchatkiem. No i musze usunąć muze z listy bo jak tylko się załączy to lecą teksty o Puchatku...

Tak samo może być z muza z lotra, kiedyś włączyłem utwór "Bridge of khazad dum" czy jakoś tak... i sie zaczęło "You Shall Not Pass" itp. Wink

A co sądzą inni użytkownicy forum ?? Smile

Balder

Przedwszystkim muzyka musi być neutralna. Jak koledzy z reszta sami zauważyli. Ewentualne "złe" skojarzenia to gwóźdź do trumny.

Druga rzecz i myśle bardzo istotna to zapuszczane utwory nie powinny być zbyt dynamiczne. I nie chodzi mi tu żywiołowość utworu, gdyż muzyka "do walki" musi podnosić nieco adrenaline. Chodzi mi o to że jeżeli utwór jest zbyt urozmaicony melodycznie i są duże amplitudy w głośności muzyki czy nastrojowości to poprostu rozprasza graczy i mistrza. Takie właśnie utwory pochodzą właśnie z filmów, gdzie zwykle każda ścieżka jest komponowa pod konkretną scene.
Dlatego najlepiej zazwyczaj sprawuje się muza z gier komputerowych (choć nie jest to zelazną zasadą).
No i oczywiście, utwory wokalne na sesji w 99% przypadków to poprostu porażka Smile

.

Jeżeli chodzi o muzykę rock'ową to się nie zgadzam. Wyjątkiem jak dla mnie może być Neuroshima, bądź Świat Mroku w którym muzyka zależy głownie od charakteru prowadzonej opowieśći. Jeżeli zechcesz to w Wampira powiedzmy możesz zagrać przy metalu, techno, industrial, gothic czy klasyce, a nawet (amerykańskim) hip hopie gdy drużyna włóczy się po murzyńskiej dzielnicy.
P.S: Sam jestem wielbicielem muzyki "ciężkiej". Ale z tym disco polo to musze się zgodzić Smile

, ale to już jest skrajność Wink

.

Rennard

Ważna jest tonacja tego co puszczamy. Nie wyobrażam sobie grać przy jakimś Durowym utworku w Cthulhu;)

Taschon

Jest kilka utworów z BG 1 i 2, kótr mozna spokojnie sobie używać. Kto słyszał, ten wie. Spokojne, rwące, budujace napięcie, średnie, dynamiczne, do podróży po lesie, pelne szczęścia.
Poza tym to wiele osób słucha podczas sesji Midnight Syndicate - zdziwiłem się, że tutaj nikt o tym nie wspomniał.

Taschon

Jest kilka utworów z BG 1 i 2, kótr mozna spokojnie sobie używać. Kto słyszał, ten wie. Spokojne, rwące, budujace napięcie, średnie, dynamiczne, do podróży po lesie, pelne szczęścia.
Poza tym to wiele osób słucha podczas sesji Midnight Syndicate - zdziwiłem się, że tutaj nikt o tym nie wspomniał.

Lord Pawello

Ja tam wole muze z IWD i PT. Wink

PS. OHO!! 2 POSTY!!! WYWALIĆ JEDEN!! Razz

Lord Pawello

Ja tam wole muze z IWD i PT. Wink

PS. OHO!! 2 POSTY!!! WYWALIĆ JEDEN!! Razz

HunteR

Ekhm... Nie chciałbym się wtrącać ale Ty też napisałeś dwa posty jeden pod drugim. Nie krytykuj innych jeśli sam popełniasz te same błędy.

A co do tematu. Tak więc muzyka na sesji jest dobrym pomysłem jeśli służy do stworzenia klimatu (np. Minstrel grający na lutni i pijackie przyśpiewki idealnie pasują kiedy bohaterowie odwiedzają gospodę; muzyka bitewna lub poważna będzie jak znalazł w trakcie dużych starć) a nie jako uprzyjemnienie sobie spędzonego czasu (bo to tak jakby ktoś słuchał muzy i jednocześnie czytał książkę albo oglądał film). Tak więc muzyka jeśli jest, powinna być odpowiednio dopasowana do otoczenia w którym znajdują się bohaterowie. Nie powinna też trwać za długo (tylko jako wprowadzenie) ani też być za głośna (bo jeśli będzie zagłuszy myśli i klimat sesji rozwalony).

Jako podkład dźwiękowy mozna też stosować różne nagrania np. gwar w trakcie pobytu na rynku, szczęk broni w trakcie walk czy pohukiwanie sowy w trackie zwiedzania lasu nocą.

neerg

Problem z muzyką jest generalnie taki, że trudno to wszystko dopasować... no bo nie można cały czas wciskać coś na wieży/ komputerze. A i zaplanować dokładnie nie można, bo zawsze coś może stać się szybciej/ wolniej.

Ja polecam gorąco muzykę z Heroes III, jest ŚWIETNA. Poza tym słyszałem, że dobrze się nadaje muzyka celtycka (muszę to wypróbować).

Valita

Rennard

Bardzo polecam muze z Equilibrium. Bardzo pasuje do mrocznych gotyckich klimatów.
Do industrialnych sesji doskonała jest muza z Ghost in the Shell
No i jeszcze soundtrack z Falloutów Wink

Roele

Kawałki nadające się pod sesje, są także w grze "Sacred".

W sumie z tego co widzę to jeśli chodzi o muzę do RPG, to najczęsciej wymieniacie się muze z gier. No i co się dziwić, w końcu ta muzyka została specjalnie skomponowana pod granie Smile

Robi idealnie za podkład gdy leci sobie przycioszna gdzieś w tle.

Jednak uważam, że czasem fajnie jest też używać muzy, nie tylko jako tła, ale także do podkreślenia klimatu i ubarwienia jakiegoś konkretnego zdarzenia. W tym miejscu dobra, jest muza filmowa, która (jak już ktoś pisał) jest pisana pod konkretną scenę.