Twierdza Zdobywców

Balder

Legenda...
Nie da się ukryć. Legenda bo jej sukces na polskim rynku przebił chyba tylko Magic: the Gathering. Legenda bo odeszła...
I jeżeli sie nie mylę była to chyba pierwsza karcianka w Polsce w ogóle, a już na peno piersza po polsku! Grających było sporo; turnieje liczne. Do dziś na allegro znajdą się tacy, którzy chcą obchnąć kilka kart i ci którzy je kupują.
Gra osiągnęła nie lada sukces. Jednak po części z winy szwedzkiego producent tj. Target Games, jak dla mnie znakomity produkt musiał zostać spisany na straty.

(Moim zdaniem [i nie tylko] sam Doom Trooper ucierpiał równierz za sprawą dodatków, w których nie było podziału powszechności i tym samym często występowały "przegięte" karty; mam tu na myśli przedewszystkim dodatek Apocalipse, ale równierz po części Warzone i Golgotha)

Co tu dużo mówić. Bardzo dobrze wspominam tamten okres Smile

. Do dziś jestem w posiadaniu bardzo bogatej kolekcji. A u mojego brata wciąż wysi dyplom za zajęcie drugiego miejsca w zielonogórskim turnieju. Smile

A Wy? Co możecie powedzieć na ten temat? Graliscie? A może nadal gracie? Albo wciąż macie gdzieś schowane swoje talie na pamiątkę, bądź z nadzieją, że ktoś otrzyma prawa od aktualnego właścieciela świata Kronik Mutantów do wydania nowej edycji w Polsce? Wink

Czekam na wasze odpowiedzi, wspomnienia, opinie i uwagi dotyczącej tej może nie kultowej, ale sądzę legendarnej gry...

HunteR

A skoro jesteśmy przy Kronikach Mutantów to czy słyszeliście o Dark Eden? Akcja tejże gry dzieje się właśnie w świecie Doom Troopera tyle tylko że na powierzchni Ziemi. Gracze oprócz kart żołnierzy, sprzętu itd. dysponują także surowcami takimi jak złoto czy paliwo które są potrzebne do wystawienia odpowiednich kart. Sama rozgrywka polega zaś na najazdach na kraine wroga przy jednoczesnym pilnowaniu własnego "podwórka". Grałem w to parę razy i muszę przyznać że gra jest bardzo przyjemna. Ładna szata graficzna (lepsza niż ta z DT) i ciekawe zasady w połączeniu z elementami ekonomicznymi sprawia że fajnie można spedzić czas przy tej karciance.

Balder

Chłopie! z choinki żeś się urwał? Very Happy

Pewnie, że grałem i mam jakieś 5 deck'ów Smile

Gra piekilnie mi sie podobała. Bardziej niż DT. Ale na żal nie przyjęła się Crying or Very sad

Chlip, chlip, chlip...

Grafika, owszem niczego sobie (choć Doom'owi ja osobiście nie mam nic do zarzucenia), ale chyba ta nowatorskość i element "ekonomii" a'la Simcity miały decydujące znaczenie.
Moją ulubiona frakcją była Luteriańska Triada. Kolesie z klimatem Wink

. Hmm, właśnie mi to podsunęło pomysł propos 'sesji' Roela Twisted Evil

Szczeże mówiąc, z ręką na sercu mogę powiedzieć, że gdyby ktoś znowu wydał, grałbym na bank.

Kroniki mutantów to była fajna sprawa, duży ciekawy świat, który choć był postfuturystyczną wizja naszej rzeczywistości, jednak był tak "odległy" by wciagał jak te "całkiem baśniowe" realia. Smile

No i poza tym znakomite zaplecze graficzne z Paulem Bonnerem na czele.

Angelboy

Wiele dobrego słyszałem o tej karciance, ale niestety nie miałem okazji w nią zagrać Wink

Niestety wiele wspaniałych karcianek o wielkim potencjale "umiera" w natłoku Magiców, YGO i innych bardziej popularnych CCG... Gdyż brakuje graczy, a to w karciance najbardziej boli - brak gracza do rozgrywek...

Pzdr

Balder

Myślę, że nie tyle kwestia graczy odgrywa zasadniczą rolę co kasa Smile

. Gry karciane to bardzo kosztowne hobby; nie da sie ukryć. I trudno żeby jeszcze grać w kilka z nich, kupować sobie od czasu do czasu gry komputerowe i na dodatek podręczniki do RPG.
No i oczywistym jest, że więcej graczy to więcej forsy Wink

.

Z innych karcianek warto nadmienić Shadowrun czy nawet.. Pokemony. Smile

Mimo, iż pojawiła się na fali telewizyjnego serialu, muszę przyznać, że jest warta uwagi.

HunteR

A wracając na chwilkę do Doom Troopera. Co powiecie na [link widoczny dla zalogowanych]?